Pastelowa bluzka

Uff, w końcu coś luźniejszego. Przyzwyczaiłam się do tematycznych postów, ale nie zawsze mam na nie czas a nie chcę zostawiać bloga przez kolejny tydzień bez niczego. Za kilka dni są egzaminy, więc muszę sobie coś powtórzyć, przejrzeć stare zeszyty więc mam nadzieję, że taki post wam nie przeszkadza. Niedługo pojawią się tematyczne posty, mam masę pomysłów a tak mało czasu..

Mamy już wiosnę, chociaż pogoda na to nie wskazuje. Nie wiem jak wam, ale mi bardzo brakuje dobrej pogody. Oby się troszkę poprawiło bo mam zaplanowane sporo sesji. Chociaż brakuje mi kwiatków a bez tego się nie obejdzie. Wcześniej nie byłam przekonana do pastelowych kolorów. Zazwyczaj je omijałam bo źle się w nich czułam. Jednak co innego jest z bluzeczką, którą mam na sobie na poniższych zdjęciach. Dodaje ona uroku i jest bardzo wygodna. Oczywiście nie obeszłoby się bez czarnych spodni, które po prostu uwielbiam. A wam jak się podoba? :)

Linki do ubrań pod zdjęciami, mam nadzieję, że klikniecie.

 Katana - H&M, buty - labotti spodnie - tutaj torebka - oasap 

PŁASZCZYK - KLIKNIJ 

BLUZECZKA - kliknij